Whisky Compass Box Hedonism Felicitas
to moja pierwsza whisky tego bottlera. Zakupiłem ją po niezwykle atrakcyjnej cenie ~120 euro na aukcji i jest to jednocześnie mój pierwszy grain w kolekcji.
Hedonism Felicitas to blended grain złożony z następujących destylatów:
- Port Dundas refill sherry butt 44%
- Strathclyde first fill bourbon 33%
- The North British recharred oak 23%
Jak jest napisane na etykiecie, są to: “destylaty z trzech różnych dekad”. Sprawdźmy co kryje się w butelce.
KOLOR
złoty
AROMAT
sama frajda odkrywania, wielowymiarowy i zmieniający się w czasie: od miodu pitnego, przez pieczoną skórkę chleba; trochę smarowo, piwniczno, brudne klimaty aż po slodycz rumów z Barbadosu (88)
SMAK
baaaardzo rumowo, mocno po linii Foursquare z beczki po bourbonie, dalej pieczony chleb i ciasteczka, masło i śmietana, słodko i radośnie, banany, sok cukrowy, dalej pieprz i drewno (88)
FINISZ
średnio długi, karmelowo-rumowy, słodki i drewniany (87)
SUMA
Tak jak 48-letni Invergordon od The Finest Malts robi robotę, tak tutaj mam kropkę nad i, że nie tylko Compass Box także robi świetną robotę, ale i to, że grainy potrafią być naprawdę fajne. A to, jak wpadają w linię rumów Foursquare, to dla mnie niezbadana magia. 88/100 wskakuje bez problemu, a przy cenie zakupu z potencjałem na 89.
89/100
Z marką Compass Box konsument ma podwójnie niezwykłe doświadczenie:
- po pierwsze, etykieta jak i cały branding stoją na tak wysokim poziomie, że nawet jeśli zawartość rozczaruje, to budelka będzie zdobiła nasze lokum przez lata;
- po drugie, zawartość nie rozczarowuje! Mówię to na przykładzie powyższego Hedonism Felicitas jak i na podstawie Compass Box Ethereal.
Z ogromną przyjemnością będę w dalszym ciągu eksplorował markę Compass Box.