Whisky Cly12 (Clynelish) od The Finest Malts swą premierę miała w kwietniu tego roku, ale dopiero teraz nastała odpowiednia aura do jej degustacji.
W butelce mamy mariaż dwóch ciekawych podmiotów w świecie whisky.
Pierwszy element to polsko-niemiecki bottler niezależny The Finest Malts współzałożony przez Markusa Bombę w 2018 roku. Od tego czasu wydali mnóstwo świetnych butelek (na recenzje których jeszcze przyjdzie czas), a nieprzerwanie przyświeca im misja all single cask, all cask strength, all quality.
Drugi element to jedno z najnowszych wydań TFM, czyli Secret Highland, a dokładniej whisky z destylarni Clynelish w słusznym wieku 12 lat. Wydestylowana w 2010 roku i zabutelkowana w 2022. Moc to 51.2%, a typ beczki typu hoghshead.
Clynelish słynie z profilu smakowego opartego się na intensywnym miodzie, wosku, świeżych owocach i kwiatach. Aktualnie stare wydania z tej destylarni są bardzo cenione, prawdopodobnie przez bliskość sensoryczną do zamkniętej, siostrzanej destylarni Brora.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to piękna, estetyczna etykieta. W Polsce dobry projekt butelki jest bardzo rzadkim zjawiskiem. Wyróżnia się bardzo spójnym układem i typografią z ciekawym motywem kwiatowym. Jest to jednocześnie element nieoficjalnej “kwiatowej” serii od The Finest Malts.
Druga istotna cecha to bardzo ograniczony rozlew, ponieważ na rynek trafiło zaledwie 65 butelek, czyniąc ją dość ciekawym okazem w mojej kolekcji. Ale czy na pewno? Czas się przekonać!
Kolor
Intensywnie bursztynowy, wręcz pomarańczowy
Aromat
Mnóstwo wosku, miodu, kwiatów lipy i pomarańczy. Dalej trochę lakieru i pistacji. Pojawiają się jakieś delikatne słodko-zelżałe klimaty, coś w stylu starego wina wzmacnianego. Wszystko spowite zapachem ściółki leśnej, mchu. Aromat jest intensywny, spójny, alkohol niewyczuwalny, a całość przywodzi na myśl łąkę pełną kwiatów. Jednocześnie jest bardzo dostojna. (89)
Smak
Intensywny miód, igły sosny, słodycz i iskrzenie alkoholu! Bardzo rozgrzewająca i intensywna w smaku, oblepiająca język. Ponownie pojawia się wino wzmacniane, skóra, wosk i skórka pomarańczy. Dalej mam posmak świeżo ściętego drewna i igieł sosnowych oblepionych słodkim miodem. Na koniec znowu iskrzenie alkoholu. (88)
Finisz
Finisz średnio długi, bardzo woskowy, miodowy, słodki, lekko drewniany i lekko ściągający. Bardzo przyjemny, dlatego szkoda, że tak szybko gaśnie na języku. (87)
Suma
Świetna whisky, kwintesencja Clynelish! Moc 51.2% sprawia, że mamy sporo iskrzenia – może to lekko przeszkadzać, ale jednocześnie dostajemy bardzo intensywne doznania aromatyczno-smakowe. Sam profil pozycjonuje ją jako idealna pozycja na lato, a zaryzykowałbym nawet porcję na jednej kostce lodu! A co!*
88/100
Secret Highland 2010/Cly12 zdaje się być wzorcową Clynelish w mocy beczki; archetyp ze zdwojoną mocą potwierdzający wszystkie pozytywne stereotypy o tej destylarni. Bardzo udana selekcja The Finest Malts w dobrej cenie (129 Euro/0.7l).
*Aktualizacja: Zaryzykowałem na kostce lodu – jest bardzo przyjemnie, ale iskrzenie alkoholu nadal jest obecne i nadal lekko przeszkadza. Zostaje 88/100.