Mimo że słowo bimber kojarzy się jednoznacznie, to destylarnia produkuje doskonałą whisky Bimber – nie w Polsce, a na uboczach Londynu.
Jest to projekt Polaka – Dariusza Płażewskiego, który w 2003 roku wyemigrował do Wielkiej Brytanii, a w 2015 roku założył destylarnię. Korzenie produkcji alkoholu w jego rodzinie sięgają trzeciego pokolenia wstecz, kiedy to dziadek produkował bimber domowymi metodami w, komunistycznej jeszcze, Polsce.
Dziś, Dariusz i jego ludzie, są autorami rzemieślniczej whisky, wytwarzaniej zgodnie z techniką, która powoli zanika w większych destylarniach (jęczmień kupowany od lokalnych farmerów, słodowanie metodą tradycyjną, kadzie fermentacyjne z amerykańskiego dębu, małe alembiki podgrzewane prawdziwym ogniem czy doskonałej jakości beczki).
W Bimber Distillery postawiono na jakość, a nie na ilość, co szybko przyniosło efekty w postaci całej rzeszy fanów zakochanych w ich whisky. Destylarnia została nagrodzona także tytułami jak Craft Producer of the Year od World Whisky Awards w 2020 roku (do tego złote i srebrne medale dla ich whisky w tym samym konkursie).
Tyle słowem wstępu. W Bimber Distillery od początku stawia się na rodzinną atmosferę i otwarte drzwi dla każdego odwiedzającego. I tak jest w przypadku dzisiejszej degustacji: przygotowany został wyjątkowy zestaw 6 sampli pochodzących z beczek tego samego typu czyli ex-bourbon, wszystkie w wieku 7 lat (zalane w roku uruchomienia destylarni). Sample, pomimo że leżakowały w beczkach po bourbonie, znacznie różnią się między sobą kolorem.
I teraz kilka faktów i ciekawostek na temat pracy destylarni oraz samych sampli:
- Pracownicy nie prowadzą indeksu numeru beczki i destylarni, z której pochodzi. Dlatego też nie mamy informacji o tym, po jakim dokładnie bourbonie są poszczególne beczki. Wiemy tylko, że #3 jest po Woodford Reserve.
- Bimber aktualnie nabywa beczki ex-bourbon z trzech destylarni: Woodford Reserve, Buffalo Trace i Knob Creek.
- Na samym początku działalności kupowano beczki z destylarni Woodford Reserve, Old Forrester i Four Roses.
- Beczki kupowane i przewożone są w całości, wypełnione jeszcze w małym stopniu bourbonem (w przeciwieństwie do wielu innych szkockich destylarni, które kupują beczki rozłożone na klepki).
- Beczki przewożone są do Wielkiej Brytanii kontenerami z USA. W jednym kontenerze mieści się nieco ponad 200 całych beczek lub ponad 2000 beczek rozmontowanych na klepki.
- Pracownicy Bimber Distillery nie mają informacji o tym, ile lat była wykorzystywana beczka po bourbonie i jak bardzo jest aktywna.
- Wiedzą natomiast, że jest to czwarty stopień wypalenia, bo taki dokładnie zamawiają.
- Na początku istnienia destylarni, testowano jak “pracuje” new make z beczkami o wszystkich stopniach wypalenia.
- Składana beczka ex-bourbon ze Szkocji to koszt ~70-80 funtów brytyjskich. Beczka ex-bourbon przewieziona w całości z USA to koszt ~200 funtów brytyjskich.
- Beczka ex-sherry to koszt około 500 funtów brytyjskich, a beczka z dębu mizunara to aż 4500 funtów.
- Destylarnia posiada w swoich magazynach jedną beczkę z dębu mizunara.
- Wszystkie sample z dzisiejszej degustacji pochodzą z beczek, które leżakowały w tym samym magazynie na powierzchni ~10 metrów kwadratowych – nie ma więc mowy o tym, że jedna beczka leżała pod sufitem w gorącym powietrzu, a inna w wilgotnym i chłodnym miejscu.
A teraz przejdźmy do rzeczy, opisuję sample w kolejności degustowania:
#9 Bimber 7yo ex-bourbon 58.1% cask #121
Numer beczki: #121
Kolor: jasne złoto
Aromat:
Orzechy, skórka chleba, mleczna czekolada, drewno; mało lotny, ale przyjemny.
Smak:
Duuużo ziół, palonych orzechów, gorzka czekolada, lekka skóra; Alkohol nieźle ukryty.
Finisz:
Krótki, drewniany, bardzo szybko gaśnie, ciężko powiedzieć coś więcej.
Zapowiadało się dobrze, ale kompletny brak finiszu psuje wszystko.
84/100
#10 Bimber 7yo ex-bourbon 59% cask #112
Numer beczki: #112
Kolor: słomkowy
Aromat:
Na początku świeży i trawiasty; mięta, dość alkoholowy i lotny, zielone jabłka; Dalej stwierdzam, że owocowy charakter Bimbra mocno się przebija: dużo jabłek, ale też zaskakująco białego wina i znowu siana.
Smak:
Przyjemny pieprz i dużo jabłek, dalej białe wino, lekko ściągające drewno, lekko taniczna; alkohol słabo zintegrowany; wpada mocno w profil Glenlivet.
Finisz:
Długi, ostry, ściągający, pieprz, lekka mineralność w tle i ziołowość.
Zadziorna, ale ciekawsza, jest duży potencjał na dodatkowe leżakowanie.
86/100
#11 Bimber ex-bourbon 59.5% cask #90
Numer beczki: #90
Kolor: bursztyn
Aromat:
Klasyczny bourbon, wanilia, drewno, lakiery, lekki rumik, orzechy; średnio lotny
Smak:
Przepotężny, intensywny, Mocno ściągająca, dużo skóry, ziemistości, brudu, ściągająca; dalej mięta, jakieś gorzkie zioła, pieprz, dość trudna w odbiorze, ale fajna; Mocno kojarzy mi się z serią rumów Foursquare po bourbonie.
Finisz:
Bardzo długi, lekko gryzący, brudny, skórzany, ziemisty, mega fajny.
Zadziorna, trudna, ale mocno pokazująca klimat brudnego bourbonu; bardzo mi się podoba. Pozostałym uczestnikom degustacji też.
87/100
#12 Bimber ex-bourbon 58.9% cask #81
Numer beczki: #81
Kolor: bursztyn
Aromat:
Chyba najbardziej bourbonowy, lakiery, słodycz, karmel, wanilia, lekki miodek, biały pieprz.
Smak:
Intensywny, ściągający, alkoholowy, pieprzny, dalej pojawia się wanilia, skóra, gorzkie zioła.
Finisz:
Długi, gryzący, intensywny, pieprzny.
Mało smaczna, trudna, intensywna, alkoholowa.
82/100
#13 Bimber ex-bourbon 57.6% cask #74
Numer beczki: #74
Kolor: bursztyn
Aromat:
Oldschool bourbon, czuć lekką starość, wanilię, miody, drewno, lekka mięta, pieprz.
Smak:
Łagodna, gładziutka, pyszna, delikatna, bardzo słodka, mleczna czekolada, waniliowa, delikatnie drzewny; dalej pojawia się mięta i lekka ziołowość, alkohol genialnie zintegrowany.
Finisz:
Dość długi, ściągający, słodki, lekko ziołowy, fajnie gasnący.
Dostojna i dobrze zbalansowana, w porównaniu do #3 to jest bardziej pieprzna.
86/100
#14 Bimber ex-bourbon 58.5% cask #3
Numer beczki: #3 (ex Woodford Reserve), zalana 26 maja 2016 roku
Kolor: ciemny bursztyn
Aromat:
Bardzo ziołowo, intensywnie, classic Bourbon, czekolada, lekki pieprz, wanilia, słodycz, przyjemna głębia i drewno; im dłużej wąchamy, tym wychodzi większa dostojność, skóra, czekolada, pieczone ciastka i zioła, eukaliptus, rum.
Smak:
Przede wszystkim mięta, karmel, wanilia, zioła, skóra, ziemistość, dalej czekolada, pieprz, drewno i mięta, eukaliptus.
Finisz:
Długi, czekolada, karmel, zioła, bardzo przyjemny.
Intensywna, czekoladowa, pyszna, genialny balans. Whisky kompletna i gotowa do zabutelkowania.
88/100
Wnioski i wrażenia z degustacji są następujące:
- Przez całe wydarzenie panowała rodzinna, przyjazna atmosfera, którą nie zawsze da się poczuć na wydarzeniach online
- Prowadzący udzielili odpowiedzi na wszystkie pytania, co bardzo cenię
- Między beczkami są ogromne różnice, mające wpływ na ostateczny kolor i charakter whisky – tutaj pojęcie single cask ma ogromne znaczenie
- New make Bimbra dobrze współpracuje z beczką nawet po 7 latach, a w niektórych przypadkach czuć potencjał na dłuższe leżakowanie
- Whisky Bimber z beczki #3 chętnie znalazłbym u siebie w barku – jest to whisky kompletna i gotowa do zabutelkowania już na ten moment
- Whisky Bimber z beczki #90 ma świetny, ziemisty profil i też stanowi dobry potencjał na butelkowanie
- Whisky Bimber z beczki #112 to zaskakujące jabłka, warto zwrócić na nią uwagę za 2-3 lata dodatkowej maturacji
- Sample nie były równe, mocno różniły się między sobą pomimo tego samego wieku i typu beczki użytego do maturacji
To tyle. Bardzo cieszę się, że mogłem wziąć udział w degustacji. Było to wydarzenie wyjątkowe i bardzo pouczające, doskonale pokazujące różnice między beczkami oraz ich wpływ na ostateczny profil destylatu.